
Uzależnienie od pracy – kiedy praca staje się problemem?
„Kim chcesz zostać w przyszłości”? Kto z nas za młodu nie słyszał takiego pytania z ust rodziców, ciotek, dziadków, znajomych? Na wielu różnych krokach rozwoju, byliśmy zachęcani do myślenia o naszym przyszłym zawodzie. Większość z nas spędzi w pracy dużą część swojego życia – nic więc dziwnego w tym, że marzymy o zawodzie który nie tylko pozwoli nam na utrzymanie się, ale też przyniesie satysfakcję, przyjemność, pasję i możliwości rozwoju. Praca która sprawia przyjemność, często jest jednym z czynników określających „sukces życiowy” i wymieniana jest jako jedno z głównych marzeń i celów osobistych do osiągnięcia (oprócz założenia rodziny, zdrowia, satysfakcjonującego życia towarzyskiego, i tak dalej). A co, jeśli kochamy naszą pracę za bardzo? Gdy angażujemy się w nią zbyt mocno? Kiedy tak naprawdę praca staje się problemem?
Poświęcenie pracy jako wartość
Żyjemy obecnie w świecie, w którym zaangażowanie w pracę, spełnienie zawodowe, sukces i rozwój zawodowy są bardzo dobrze postrzegane (a nawet oczekiwane) przez społeczeństwo. Osoby ambitne, pracowite, sumienne, dobrze zarabiające i poświęcające się pracy, wzbudzają szacunek, podziw i często otrzymują od otoczenia wzmocnienie za te właśnie cechy. Kilka dekad temu, kulturą która zaczęła być szeroko znana z kładzenia nacisku na poświęcenie pracy, była kultura japońska, w której do teraz praca stanowi bardzo wysoką wartość, a w której rozpoznanie problemu jest ekstremalnie trudne. Istnieje bowiem bardzo wysokie przyzwolenie na zachowania z kręgu „pracoholicznych”, a wręcz stały się one po prostu – narodowym stylem życia. To właśnie tam powstało takie pojęcie jak karoshi – śmierć w wyniku przepracowania. Co przerażające, śmierć będąca konsekwencją nadmiernej pracy, jest w wielu japońskich kręgach bardzo ceniona – w wielu przypadkach, posiadanie takiej osoby w rodzinie jest dla niej powodem do dumy! Okazuje się jednak, że wartości te z prędkością światła dotarły również do nas. Osoby pracujące więcej, niż jest to tak naprawdę potrzebne, są z oczywistych względów wysoko cenione przez swoich pracodawców, a ponieważ nierzadko wiąże się to z wyższymi zarobkami i premiami – pojawia się też akceptacja takiego stanu rzeczy ze strony osób bliskich. Przyzwolenie to pojawia się nawet pomimo świadomości destrukcyjnego wpływu na nasze związki i życie rodzinne, o czym będę wspominać dalej.
“Ja po prostu lubię pracować”
Niektórzy ludzie – zwłaszcza osoby, które mają szczęście łączenia pracy z własną pasją lub prowadzeniem własnej działalności – rzeczywiście „po prostu lubią pracować”. Mimo bardzo dużego czasu poświęcanego dla pracy i w pracy, nie odczuwają oni dużej frustracji ani przewlekłego przeciążenia. Ich motywacja jest bowiem wewnętrzna, wynikająca z autentycznego zainteresowania wykonywanym zawodem. Dzięki temu, mają też większą łatwość łączenia pracy z życiem osobistym, nie kieruje nimi bowiem chęć notorycznego konkurowania z innymi lub zdobycia czyichś względów i akceptacji. Odczuwają więcej sensu swoich działań, częściej dbają o relacje ze współpracownikami, a przez większość czasu spędzanego w pracy odczuwają przewagę pozytywnych emocji nad negatywnymi. Takich ludzi umownie nazywa się pracoholikami entuzjastycznymi lub entuzjastami pracy. Wśród takich osób, z łatwością znajdziemy wielu znanych odkrywców, ludzi nauki, artystów, osób które poświęciły się dla jakiejś sprawy, wprowadziły nowe podejścia i rozwiązania w swoich dziedzinach. Często wykonują wolne zawody lub prowadzą firmy związane ze swoimi zainteresowaniami. Próbując ująć ten typ w skrócie, powiedziałabym, że praca zwiększa ich poczucie szczęścia i dodaje im energii, zamiast ją odbierać.
Czy jestem pracoholikiem?
W przeciwieństwie do wspomnianych wyżej entuzjastów pracy, pracoholizm charakteryzuje przede wszystkim motywacja zewnętrzna i wykorzystywanie pracy jako sposobu na radzenie sobie z napięciem. Często jej celem jest również wypełnianie odczuwanej przewlekle pustki lub kompensowanie braków w innych dziedzinach życia (rodzinnym, towarzyskim, zdrowotnym, itd.). Motywacja zewnętrzna powoduje notoryczny przymus pracy w celu obniżenia napięcia w momencie spełnienia czyichś oczekiwań, przymus ciągłego uzyskiwania podziwu i akceptacji w oczach innych, strach przed porażką, przed utratą swojego statusu społecznego lub ekonomicznego. Sprawia to, że osoba uzależniona od pracy przebywa w nieustannym stanie stresu, stale goni za kolejnymi osiągnięciami, bierze na siebie mnóstwo dodatkowych zadań i wyzwań, pracuje w poczuciu konkurowania z innymi i najczęściej odczuwa głównie negatywne emocje w związku ze swoimi obowiązkami. Zazwyczaj nie odczuwa realnej przyjemności ze swojej pracy (pracuje dla nagrody zewnętrznej), jednocześnie zaznając dużego dyskomfortu w sytuacji urlopu, zwolnienia lekarskiego lub odpoczynku – lub wręcz zupełnie nie potrafi odpoczywać, a czas wolny wywołuje u niej reakcje podobne do objawów abstynencyjnych w innych uzależnieniach. Pojawia się drażliwość, obniżony nastrój, agresja, a nawet złe samopoczucie fizyczne. W celu regulowania tego napięcia, takie osoby pracują – czasem w ukryciu – nawet na urlopie. Rzadko też chodzą na zwolnienia lekarskie, a w sytuacji poważnych problemów zdrowotnych nadal szukają sposobu, aby pracować. Sednem ich trudności jest bowiem stała potrzeba bycia potrzebnym, niezbędnym w środowisku pracy, niezastąpionym.
Kryteria
Mimo że uzależnienie od pracy jako nowy i rozwijający się problem, nie doczekało się jeszcze swojego miejsca w oficjalnej klasyfikacji DSM i ICD-10, na podstawie dyskusji i porównania do innych rodzajów uzależnień wyróżniono kilka kryteriów, które zdecydowanie powinny nas niepokoić.
Kryteria oparte na kryteriach uzależnień behawioralnych wg DSM-V:
Traktowanie pracy jako najbardziej istotnej części funkcjonowania, co skutkuje dominującym nad innymi dziedzinami życia zaangażowaniem.
Istotny wpływ na nastrój – praca staje się sposobem regulowania negatywnych emocji.
Wzrost tolerancji – stopniowe zwiększanie zapotrzebowania na pracę w celu uzyskania większej satysfakcji.
Objawy odstawienne (abstynencyjne) – dyskomfort psychiczny i fizyczny w przypadku utrudnienia dostępu do pracy lub braku możliwości jej wykonywania.
Wpływ na środowisko – przepracowanie jest bezpośrednią przyczyną konfliktów zarówno z rodziną jak i pracodawcami lub współpracownikami albo podwładnymi.
Nawroty – powielenie zachowań destrukcyjnych po okresowych próbach ich unikania.
Kryteria oparte na uzależnieniach wg ICD-10 (co najmniej trzy objawy w przeciągu ostatniego roku):
Silny przymus wykonywania wszelkich czynności, które są związane z pracą zawodową.
Utrata kontroli nad czasem poświęcanym dla pracy i liczbą wykonywanych obowiązków.
Objawy odstawienne, występujące przy próbach ograniczenia czasu pracy, w sytuacji urlopu, zwolnienia, braku dostępu do jej wykonywania. Pojawia się silny niepokój i rozdrażnienie, które ustępuje tylko w sytuacji ponownego jej podjęcia.
Zwiększanie tolerancji – potrzebujemy coraz większej ilości wykonywanych obowiązków, aby utrzymać dobre samopoczucie i zredukować niepokój.
Zaniedbywanie innych potencjalnych źródeł przyjemności, skupienie wyłącznie na pracy jako źródle ukojenia.
Stałe angażowanie się w nadmierną pracę, mimo wystąpienia negatywnych konsekwencji takiego zachowania.
Kto jest narażony na uzależnienie od pracy?
Jakie cechy osobowości najbardziej predysponują do wystąpienia tego uzależnienia? Jest kilka takich cech, które w połączeniu z czynnikami zewnętrznymi mogą prowadzić zwiększonego ryzyka wystąpienia pracoholizmu.
Perfekcjonizm – jeśli niemal nigdy nie jesteś z siebie zadowolona/y, nieustannie wyznaczasz sobie wyższe poprzeczki i obsesyjnie skupiasz się na jakości swojej pracy, z większym prawdopodobieństwem możesz wpaść w sidła pracoholizmu.
Skłonność do rywalizacji – lubisz konkurować z innymi osobami, skupiasz się na wygrywaniu lub byciu „najlepszym” w jakiejś kategorii.
Mała elastyczność – sztywność zachowania i myślenia, skupienie na szczegółach, planowaniu, porządku i zasadach (narzuconych przez siebie lub innych).
Osobowość obsesyjno-kompulsyjna (nazywana też anankastyczną) – nadmierne poświęcenie pracy jest jednym z kryteriów diagnostycznych tej osobowości. Wśród osób z tym rozpoznaniem, bardzo często obserwuje się problemy będące konsekwencją takiego stylu życia.
Chwiejne poczucie własnej wartości – jeśli nasze poczucie wartości jest zależne od zewnętrznych wzmocnień (pochwały, nagrody, uzyskanie przewagi nad innymi, osiągnięcia), jesteśmy mocno narażeni na nadmierne poświęcenie obowiązkom zawodowym. Bez zewnętrznych wzmocnień czujemy się gorsi, niepotrzebni, mało interesujący, niewarci uwagi.
Trudność w nawiązywaniu głębokich i trwałych relacji z innymi ludźmi, brak satysfakcji z bliskich związków i przyjaźni. W połączeniu z wyżej wymienionymi cechami, może skutkować szukaniem takiej satysfakcji w środowisku zawodowym.
Czynniki środowiskowe, wychowanie
Nie tylko własne cechy osobowościowe prowadzą do rozwoju tego problemu – to za mało! Jak w większości zaburzeń psychicznych, i tutaj przyjmujemy teorię biospołeczną. Dopiero w połączeniu z czynnikami środowiskowymi w których się wychowaliśmy lub przebywamy, mogą stworzyć mieszankę prowadzącą do powstawania pracoholizmu. W tym przypadku, są to na przykład:
– Warunkowa miłość rodziców, uzależniona od ocen lub osiągnięć. Wzmacnianie dziecka za bycie lepszym, chwalenie się talentami i osiągnięciami dziecka wśród rodziny i znajomych.
– Naśladowanie. Rodzice którzy dużo pracują i poświęcają dużo czasu na zdobywanie własnych osiągnięć, dają dziecku przykład postępowania i tym samym sprawiają, że życie poświęcone pracy staje się czymś zupełnie normalnym.
– Wychowywanie w myśli poświęcenia dla innych jako najwyższej wartości, nieuczenie dziecka zasad zdrowego egoizmu. „Żyjemy dla innych, a nie dla siebie.”
– Dorastanie w środowisku nastawionym na tak zwany „wyścig szczurów”. Niestety przykładem takiego środowiska mogą być na przykład szkoły, w których kładzie się duży nacisk na oceny studentów i pozycję w rankingu. W dorosłości natomiast, praca w miejscach takich jak duże korporacje – i inne miejsca, w których można stale awansować lub rywalizować ze współpracownikami.
Co nam daje uzależnienie od pracy?
Każde uzależnienie może istnieć i trwać dzięki gratyfikacjom, czyli korzyściom jakie odnosimy z kontynuowania uzależnienia. Takie korzyści ZAWSZE występują, nawet jeżeli nie zdajemy sobie z nich sprawy. Nadmierne zaangażowanie w pracę daje możliwość podnoszenia poczucia własnej wartości (chociaż jest to jedynie chwilowe i nieskuteczne długoterminowo), skutecznego i akceptowanego społecznie unikania obowiązków domowych, problemów rodzinnych i zaangażowania emocjonalnego w związkach, unikania nawiązywania nowych relacji i dbania o nie, redukcji napięcia, lęku i wewnętrznej pustki. Pracoholizm jest ekstremalnie skuteczną formą unikania – zwłaszcza w zakresie życia osobistego i towarzyskiego. Warto o tym pamiętać, jeśli chcemy podjąć walkę z tym problemem.
Konsekwencje zdrowotne
Pracoholizm nie jest efektywnym stylem pracy. Konsekwencje takiego trybu działania są niemal wyłącznie negatywne – nie tylko dla samego uzależnionego i jego otoczenia, ale też dla jego pracodawcy 😉 Brak czasu poświęcanego na odpoczynek i regenerację sił powoduje niską wydajność wykonywanej pracy – mniejsza zdolność koncentracji, możliwości umysłowych i fizycznej, zmęczenie – wszystkie te czynniki sprawiają, że nadmierna praca wcale nie jest pracą skuteczną. To oczywiście nakręca ogromne błędne koło bez wyjścia. Człowiek dotknięty pracoholizmem, widząc gorsze efekty swojej pracy, będzie dążył do nadrobienia swoich „zaległości”, których nigdy nie będzie w stanie nadrobić. Jak łatwo się domyślić, taki stan rzeczy prowadzi do bardzo szybkiego wyczerpania psychicznego i fizycznego. Wśród konsekwencji przepracowania, wymieniamy:
- wyczerpanie emocjonalne, wyczerpanie organizmu
2. zaburzenia koncentracji
3. trudności z zasypianiem, bezsenność;
4. wrzody żołądka, choroby układu trawienia
5. zaburzenia funkcji seksualnych;
6. choroby układu krążenia;
7. obniżona odporność
Konsekwencje emocjonalne
Do prawidłowego funkcjonowania psychicznego, nasz umysł potrzebuje przede wszystkim równowagi. Równowaga jest kluczem do zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Aby móc odczuwać prawdziwe i długotrwałe zadowolenie z naszego życia, każda z jego dziedzin musi uzyskać naszą uwagę – i o każdą z nich musimy dbać. Praca, życie towarzyskie, życie rodzinne, czas dla siebie – nadmierna przewaga któregokolwiek z nich, wprowadza destabilizację, która będzie miała skutki dla naszych emocji. Uzależnienie od pracy i ciągła gonitwa za kolejnym celem, prowadzi bezpośrednio do zaburzeń lękowych, bezsenności i depresji. Odczuwanie szczęścia i spokoju w takim trybie funkcjonowania jest NIEMOŻLIWE. Prowadzi też do zerwania większości (lub nawet wszystkich) kontaktów towarzyskich, istniejących związków i bliskich relacji – co przyczynia się do epidemii samotności, która jest zabójcza dla naszych emocji i naszego samopoczucia, zarówno psychicznego jak i fizycznego.
Martyna
Related Posts
Zaburzenia osobowości a płeć – czy płeć ma znaczenie?
Na które zaburzenia osobowości częściej cierpią kobiety, a na które mężczyźni?...
“Nie mogę popełniać błędów”, czyli obsesyjno – kompulsyjne zaburzenie osobowości
Zaburzenie osobowości obsesyjno-kompulsyjnej może być uznawane za przydatne w...
Schizotypowe zaburzenie osobowości – objawy, terapia, typowe problemy
Dziwaczna mowa, myślenie i zachowanie to najbardziej charakterystyczne i...
Dbanie o relacje – umiejętności GIVE
Przedstawiam kolejną technikę DBT dotyczącą relacji interpersonalnych. Tym razem...